English

Adorujcie sercem mojego Syna / o. Slavko Barbarić

€10.22
SKU: 9789958362156
Ship to
*
*
Shipping Method
Name
Estimated Delivery
Price
No shipping options
+ -

O autorze

O. Slavko Barbarić, OFM, urodzony w 1946 roku w Dragićinie w pobliżu Medziugorja, w 1971 roku otrzymał święcenia kapłańskie.

Studiował filozofię i teologię w Sarajewie i Schwazu, a tytuł magistra uzyskał w 1973 roku w Grazu (Austria). Doktorat z teologii pastoralnej obronił w 1982 roku we Fryburgu (Niemcy).

W styczniu 1982 roku rozpoczął pracę z pielgrzymami w Medziugorju. Prowadził rekolekcje i seminaria. Jeździł po całym świecie z wykładami na temat wydarzeń medziugorskich. Jest autorem licznych tekstów i książek o duchowości medziugorskiej, przetłumaczonych na dwadzieścia języków.

O. Slavko zmarł na Križevacu w piątek 24 listopada 2000 roku o godzinie 15:30 po zakończeniu nabożeństwa Drogi Krzyżowej dla parafian i pielgrzymów.

 

O książce

Ta książka odpowiada na pytanie co mówić Jezusowi w Przenajświętszym Sakramencie, jak się do Niego modlić. O. Slavko nie poucza nas jak mamy się modlić, ale modli się z nami i w taki nienarzucający się sposób poucza nas, wprowadza w modlitwę. Książka jest pisana „ze środka“, powstała jako owoc adorowania Jezusa w Przenajświętszym Sakramencie, jako owoc spotkania z Jezusem. Autor wprowadza szeroki kontekst i głębię: nie wprowadza zbyt szerokiego kontekstu, żebyśmy się nie zgubili i nie pisze zbyt głęboko, żeby nie było to dla nas nieosiągalne. Poprzez tę książkę-modlitwę o. Slavko prowadzi nas drogą, którą możemy podążać dalej, możemy także wyruszyć własną drogą.

Książka zawiera modlitwy, fragmenty Pisma Świętego i medziugorskie orędzia. Ta pozycja przypomina nam o orędziach, które Matka Boża do nas skierowała przez widzących: nie ma tu wymądrzania się. Tekst jest nieskomplikowany, pełen siły i oparty na teologii. Stanowi punkt wyjściowy, z której modlący się wyrusza i powoli zagłębia się w mrocznych zakątkach serca i uwalnia je.

To jest książka odpowiednia dla naszych czasów. To jest droga do ludzkiego serca. Możemy się cieszyć, że trzymamy w ręce książkę, z pomocą której nauczymy się adorować Jezusa w Przenajświętszym Sakramencie i modlić się sercem.

 

Autor o książce

Jedna z najpiękniejszych definicji modlitwy brzmi: modlitwa jest miłosnym trwaniem przed Bogiem!

Nasza modlitwa może stać się rzeczywiście bezbożna, czyli bez Boga. Dzieje się tak wtedy, kiedy od Boga żądamy tylko tego, czego nam trzeba, a nie szukamy Boga dla Niego samego.

Jezus poucza, że Ojciec wie wszystko, kocha nas i gotów jest nam udzielić wszystkiego, więc najważniejsze dla nas staje się szukanie Jego sprawiedliwości i Jego królestwa, a wszystko inne będzie nam dane. To nie znaczy, że nie powinniśmy mówić Jezusowi o naszych potrzebach, wylewać przed Nim swoich żalów i szukać u Niego pomocy w trudnościach. Przeciwnie, On sam nam to wskazuje: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. (Mt 7, 7-8)

Jednakże gdyby tylko na tym zatrzymywała się nasza modlitwa, naprawdę byłaby bezbożna, gdyż nie szukalibyśmy w niej najpierw Boga, lecz jedynie i wyłącznie tego, czego od Boga potrzebujemy. Bóg nie jest z nami tylko po to, aby się Nim posłużyć, gdy jest nam ciężko, lecz byśmy byli z Nim w każdy czas.

Wielu chrześcijan przeżywa kryzys modlitwy. Noszą w sobie przekonanie, że nie mogą się modlić, lub nie mają na to czasu. Tymczasem prawda jest zupełnie inna. Swoje problemy starają się rozwiązywać na inne sposoby, a kiedy to się im nie udaje, dopiero wtedy próbują rozwiązać je z Bogiem. Taka postawa sprowadza Boga do roli „pogotowia ratunkowego”. Kiedy ustaje potrzeba, Boga odsuwamy na dalszy plan i nie poszukujemy Go więcej. Można więc powiedzieć, że prawdziwy problem modlitwy zawiera się w naszej postawie wobec Boga, a więc w naszej wierze.

Istnieją różne formy i sposoby modlitwy. Najbardziej znana jest modlitwa ustna przy użyciu wielu słów z wykorzystaniem tekstów oraz pieśni. To jest dobre, lecz nie zadowala w pełni duszy współczesnego człowieka. Ta dusza bowiem codziennie napełniana jest przeróżnymi informacjami, obrazami, więc dlatego potrzebny jest jej pokój, wyciszenie, po to, aby mogła spotkać się z Bogiem. Stąd też treść pieśni i wezwań modlitewnych powinna wprowadzać duszę i serce w nowy, Boski rytm, aby uzdolnić człowieka do pozostania w pokoju z Bogiem. Modlitwa uwielbienia jest najlepszym tego przykładem.

Powiedzieliśmy już wcześniej, że każda modlitwa może stać się bezbożna, gdy nie szukamy w niej Boga, lecz tylko żądamy czegoś od Niego. Dlatego adoracja jest wyjątkową modlitwą. Jeśli znajduję czas dla Jezusa w Przenajświętszym Sakramencie, aby trwać przed Nim i razem z Nim w postawie uwielbienia, szukam Jego samego, gdyż On jest tu, On jest Emmanuelem – Bogiem z nami. Nie szukam Go po to, by coś otrzymać, by mnie wysłuchał. Z chwilą gdy zaczynam wielbić i adorować Jezusa, pokazuję tym samym, że najpierw Jego szukam, Jego wysławiam i wychwalam, Jego błogosławię i dzięki Mu składam, z Nim przebywam, bo On jest Panem. Dlatego warunkiem adoracji jest wiara i miłość.

Człowiek nie może wytrzymać napięcia podczas spotkania z osobą, do której nie ma zaufania, której nie kocha. To odnosi się zarówno do ludzi, jak i do Boga. Miłość i zaufanie wzrastają poprzez wzajemne obcowanie, tym samym wzrasta uwrażliwienie na siebie nawzajem. W im większym stopniu wzrasta miłość wobec drugiej osoby, tym mniej potrzeba słów do wzajemnego porozumienia się. Wówczas więcej przestrzeni pozostaje na milczenie, które przenika głębiny duszy i serca, przynosząc ukojenie w Bogu, a nie w „rzeczach”, które On daje.

 

 

Wydawca: ICMM

Autor: o. Slavko Barbarić

Język: polski

Język oryginału: chorwacki

Przekład / Korekta: Zofia Oczkowska / Lidia Grin, Renata Juraszek, Anna Halczak

Rok wydania: 2019

Format: 195 x 120

Liczba stron: 252

Write your own review
  • Only registered users can write reviews
*
*
  • Bad
  • Excellent
*
*
*

O autorze

O. Slavko Barbarić, OFM, urodzony w 1946 roku w Dragićinie w pobliżu Medziugorja, w 1971 roku otrzymał święcenia kapłańskie.

Studiował filozofię i teologię w Sarajewie i Schwazu, a tytuł magistra uzyskał w 1973 roku w Grazu (Austria). Doktorat z teologii pastoralnej obronił w 1982 roku we Fryburgu (Niemcy).

W styczniu 1982 roku rozpoczął pracę z pielgrzymami w Medziugorju. Prowadził rekolekcje i seminaria. Jeździł po całym świecie z wykładami na temat wydarzeń medziugorskich. Jest autorem licznych tekstów i książek o duchowości medziugorskiej, przetłumaczonych na dwadzieścia języków.

O. Slavko zmarł na Križevacu w piątek 24 listopada 2000 roku o godzinie 15:30 po zakończeniu nabożeństwa Drogi Krzyżowej dla parafian i pielgrzymów.

 

O książce

Ta książka odpowiada na pytanie co mówić Jezusowi w Przenajświętszym Sakramencie, jak się do Niego modlić. O. Slavko nie poucza nas jak mamy się modlić, ale modli się z nami i w taki nienarzucający się sposób poucza nas, wprowadza w modlitwę. Książka jest pisana „ze środka“, powstała jako owoc adorowania Jezusa w Przenajświętszym Sakramencie, jako owoc spotkania z Jezusem. Autor wprowadza szeroki kontekst i głębię: nie wprowadza zbyt szerokiego kontekstu, żebyśmy się nie zgubili i nie pisze zbyt głęboko, żeby nie było to dla nas nieosiągalne. Poprzez tę książkę-modlitwę o. Slavko prowadzi nas drogą, którą możemy podążać dalej, możemy także wyruszyć własną drogą.

Książka zawiera modlitwy, fragmenty Pisma Świętego i medziugorskie orędzia. Ta pozycja przypomina nam o orędziach, które Matka Boża do nas skierowała przez widzących: nie ma tu wymądrzania się. Tekst jest nieskomplikowany, pełen siły i oparty na teologii. Stanowi punkt wyjściowy, z której modlący się wyrusza i powoli zagłębia się w mrocznych zakątkach serca i uwalnia je.

To jest książka odpowiednia dla naszych czasów. To jest droga do ludzkiego serca. Możemy się cieszyć, że trzymamy w ręce książkę, z pomocą której nauczymy się adorować Jezusa w Przenajświętszym Sakramencie i modlić się sercem.

 

Autor o książce

Jedna z najpiękniejszych definicji modlitwy brzmi: modlitwa jest miłosnym trwaniem przed Bogiem!

Nasza modlitwa może stać się rzeczywiście bezbożna, czyli bez Boga. Dzieje się tak wtedy, kiedy od Boga żądamy tylko tego, czego nam trzeba, a nie szukamy Boga dla Niego samego.

Jezus poucza, że Ojciec wie wszystko, kocha nas i gotów jest nam udzielić wszystkiego, więc najważniejsze dla nas staje się szukanie Jego sprawiedliwości i Jego królestwa, a wszystko inne będzie nam dane. To nie znaczy, że nie powinniśmy mówić Jezusowi o naszych potrzebach, wylewać przed Nim swoich żalów i szukać u Niego pomocy w trudnościach. Przeciwnie, On sam nam to wskazuje: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. (Mt 7, 7-8)

Jednakże gdyby tylko na tym zatrzymywała się nasza modlitwa, naprawdę byłaby bezbożna, gdyż nie szukalibyśmy w niej najpierw Boga, lecz jedynie i wyłącznie tego, czego od Boga potrzebujemy. Bóg nie jest z nami tylko po to, aby się Nim posłużyć, gdy jest nam ciężko, lecz byśmy byli z Nim w każdy czas.

Wielu chrześcijan przeżywa kryzys modlitwy. Noszą w sobie przekonanie, że nie mogą się modlić, lub nie mają na to czasu. Tymczasem prawda jest zupełnie inna. Swoje problemy starają się rozwiązywać na inne sposoby, a kiedy to się im nie udaje, dopiero wtedy próbują rozwiązać je z Bogiem. Taka postawa sprowadza Boga do roli „pogotowia ratunkowego”. Kiedy ustaje potrzeba, Boga odsuwamy na dalszy plan i nie poszukujemy Go więcej. Można więc powiedzieć, że prawdziwy problem modlitwy zawiera się w naszej postawie wobec Boga, a więc w naszej wierze.

Istnieją różne formy i sposoby modlitwy. Najbardziej znana jest modlitwa ustna przy użyciu wielu słów z wykorzystaniem tekstów oraz pieśni. To jest dobre, lecz nie zadowala w pełni duszy współczesnego człowieka. Ta dusza bowiem codziennie napełniana jest przeróżnymi informacjami, obrazami, więc dlatego potrzebny jest jej pokój, wyciszenie, po to, aby mogła spotkać się z Bogiem. Stąd też treść pieśni i wezwań modlitewnych powinna wprowadzać duszę i serce w nowy, Boski rytm, aby uzdolnić człowieka do pozostania w pokoju z Bogiem. Modlitwa uwielbienia jest najlepszym tego przykładem.

Powiedzieliśmy już wcześniej, że każda modlitwa może stać się bezbożna, gdy nie szukamy w niej Boga, lecz tylko żądamy czegoś od Niego. Dlatego adoracja jest wyjątkową modlitwą. Jeśli znajduję czas dla Jezusa w Przenajświętszym Sakramencie, aby trwać przed Nim i razem z Nim w postawie uwielbienia, szukam Jego samego, gdyż On jest tu, On jest Emmanuelem – Bogiem z nami. Nie szukam Go po to, by coś otrzymać, by mnie wysłuchał. Z chwilą gdy zaczynam wielbić i adorować Jezusa, pokazuję tym samym, że najpierw Jego szukam, Jego wysławiam i wychwalam, Jego błogosławię i dzięki Mu składam, z Nim przebywam, bo On jest Panem. Dlatego warunkiem adoracji jest wiara i miłość.

Człowiek nie może wytrzymać napięcia podczas spotkania z osobą, do której nie ma zaufania, której nie kocha. To odnosi się zarówno do ludzi, jak i do Boga. Miłość i zaufanie wzrastają poprzez wzajemne obcowanie, tym samym wzrasta uwrażliwienie na siebie nawzajem. W im większym stopniu wzrasta miłość wobec drugiej osoby, tym mniej potrzeba słów do wzajemnego porozumienia się. Wówczas więcej przestrzeni pozostaje na milczenie, które przenika głębiny duszy i serca, przynosząc ukojenie w Bogu, a nie w „rzeczach”, które On daje.

 

 

Wydawca: ICMM

Autor: o. Slavko Barbarić

Język: polski

Język oryginału: chorwacki

Przekład / Korekta: Zofia Oczkowska / Lidia Grin, Renata Juraszek, Anna Halczak

Rok wydania: 2019

Format: 195 x 120

Liczba stron: 252